Aktualności

Najpierw wezwał policję, a później pijany chciał odjechać rowerem

Data publikacji 11.04.2022

Najpierw 47-latek sam zgłosił nieporozumienie z bratem i poprosił o interwencję policji, a później podczas interwencji pijany wsiadł na rower i próbował odjechać. Został ukarany mandatem za kierowanie rowerem pod działaniem alkoholu i zaśmiecanie, pomimo wezwania policjantów do zachowania porządku i spokoju.

Kilka dni temu dyżurny lubartowskiej komendy dostał informację, że w jednej z miejscowości w gminie Firlej doszło do nieporozumienia pomiędzy dwoma braćmi i jeden z nich prosi o interwencję policji. Na miejsce pojechali funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Kocku.

Podczas rozmowy ustalili, że bracia pokłócili się o korzystanie z łazienki. Podczas tej interwencji, zgłaszający ją 47-latek nagle wyszedł, wsiadł na rower i próbował odjechać. Chwilę później został zatrzymany. 47-latek miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Ponadto, pomimo próśb policjantów o zachowanie zgodne z prawem, zaśmiecił miejsce publiczne.

47-letni mężczyzna został ukarany za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości oraz za zaśmiecanie miejsca publicznego mandatem w łącznej kwocie 3 tysiące złotych.

starszy sierżant Jagoda Stanicka

  • zdjęcie przedstawia radiowoz policyjny
Powrót na górę strony